Zbliżająca się wiosna zmotywowała mnie do drobnych zmian.
Dobra prognoza nie może ominąć mojego domu! Mam plan nieustających zmian. Moje motto na emeryturze: “Jeśli nie umiem czegoś zrobić, to koniecznie muszę się tego nauczyć!”
Lubię otaczać się przedmiotami wykonanymi własnoręcznie, tworzyć coś z niczego, kombinować, miksować style. Jest to mój sposób na relaks.
Ta meblościanka ma swoje lata i jest bardzo pojemna. Postanowiłam trochę ją odmienić. Zmienić przez częściowe oklejenie tapetą i pomalowanie półek jasną farbą.
Trochę ją ożywiłam i odczarowałam moim ulubionym, miętowym kolorem.
Przygotowanie:
Dokładnie odtłuściłam meblościankę, myjąc ją wodą z detergentem.
Jak wyschła, przetarłam papierem ściernym drobnoziarnistym oraz przetarłam octeniseptem. Jak wyschła, drzwi i szuflady okleiłam tapetą, a wnęki i półki dwukrotnie pomalowałam kredową farbą Annie Slon Paint. Farba bardzo ładnie kryje.
A tak wygląda meblościanka po renowacji:
Zapisz