Świeże szparagi stawiają nas na nogi.
Ja pokusiłam się i zrobiłam kiszone, też są pyszne!
To szlachetne warzywo zawiera bardzo dużo prowitaminy A, która dobrze wpływa na błony śluzowe i ostrość wzroku.
Są doskonałym źródłem kwasu foliowego, a ich zielona odmiana także witaminy C.
Szparagi mają silne działanie odwadniające, zawierają dużo potasu i wiele mikroelementów, jak również przeciwutleniaczy i rutynę, która działa przeciwbakteryjnie i chroni przed infekcjami.
Są bogate w saponiny, które łagodzą stany zapalne.
Porcja 90 gram gotowanych szparagów zawiera zaledwie 20 kcal, natomiast dostarcza dużo błonnika.
Można gotować w kwaśnej zalewie z odrobiną masła (ocet jabłkowy).
Zakisiłam je tak samo, jak ogórki.
Ja wypijam również wodę z gotowanych szparagów
PS
Częsty i zarazem osobliwy efekt uboczny jedzenia szparagów zaobserwował pisarz Macel Proust, który tak oto wyraził się o szparagach: “Zmieniają mój nocnik na flakon perfum”
(jest ona bardzo moczopędna).
Szkoda, że sezon trwa tak krótko!! Dobry pomysł z tym kiszeniem
Właśnie szkoda,dlatego zakisiłam i okazało się dobrym pomysłem.Pozdrawiam cieplutko