Jestem zwolenniczką recyklingu – rzeczy, które nie są już pozornie potrzebne lubię używać do swoich projektów. Szeroko pojęte rękodzieło towarzyszy mi odkąd pamiętam. Moim chłopcom szyłam ubranka, robiłam na drutach sweterki. Moje zamiłowanie do rękodzieła pomogło mi w stanie wojennym zaistnieć i zaczęłam szyć odzież do butików, bo mój mąż(muzyk) z dnia na dzień został pozbawiony pracy. Kto pamięta tamte czasy, wie jakie były trudności(puste pułki). Działalność rzemieślniczą miałam ułatwioną, bo z podróży dalekich i bliskich namiętnie przywoziłam ładne materiały, dodatki z myślą o sobie, a w zaistniałej sytuacji mogłam tworzyć fajne ciuszki. Zamiłowanie do rękodzieła i twórczych eksperymentów mam od zawsze. Prezentuję rzeczy zrobione samodzielnie i takie, którym daję drugie życie. Szyję, ozdabiam przedmioty, moja ostatnia pasja to decoupage. Sprawia mi ogromną frajdę i poświęcam jej sporo czasu.
Na wykonanie potrzebujemy opakowania po artykułach spożywczych (np. płatkach, lekach itd).
Większość artykułów sypkich jest w opakowaniach kartonowych, więc z łatwością można wypełnić szufladę,dopasowując je.
Akcesoria potrzebne do wykonania:
– taśma dwustronna
– nożyczki
– nożyk
– przybory do pisania
– papier ozdobny
Pomysł zaczerpnięty z Pinterest.
Pokazuję w bardzo prosty sposób, jak można z koszulki polo, lub T-shirta uszyć bolerko.
To na zdjęciu jest uszyte z koszulki polo.
Należy rozciąć przez środek przodu, obciąć kołnierz, uszyć tunel, wciągnąć gumkę i bolerko gotowe!
Oto kolejna sukienka z T-shirta.