Jestem zwolenniczką recyklingu – rzeczy, które nie są już pozornie potrzebne lubię używać do swoich projektów. Szeroko pojęte rękodzieło towarzyszy mi odkąd pamiętam. Moim chłopcom szyłam ubranka, robiłam na drutach sweterki. Moje zamiłowanie do rękodzieła pomogło mi w stanie wojennym zaistnieć i zaczęłam szyć odzież do butików, bo mój mąż(muzyk) z dnia na dzień został pozbawiony pracy. Kto pamięta tamte czasy, wie jakie były trudności(puste pułki). Działalność rzemieślniczą miałam ułatwioną, bo z podróży dalekich i bliskich namiętnie przywoziłam ładne materiały, dodatki z myślą o sobie, a w zaistniałej sytuacji mogłam tworzyć fajne ciuszki. Zamiłowanie do rękodzieła i twórczych eksperymentów mam od zawsze. Prezentuję rzeczy zrobione samodzielnie i takie, którym daję drugie życie. Szyję, ozdabiam przedmioty, moja ostatnia pasja to decoupage. Sprawia mi ogromną frajdę i poświęcam jej sporo czasu.
Co roku jesienią, gdy spadały liście, robiłam sobie z nich bukiety róż. W tym roku, w ramach oszczędności, postanowiłam wykorzystać te róże, że zrobić z nich stroiki na groby. Róże z liści są bardzo łatwe do zrobienia. Listki muszą być lekko wilgotne, żeby przy zwijaniu się nie łamały. Na zrobienie jednej róży potrzeba kilku listków i drucika lub sznurka. Zbieramy listki z ogonkami, żeby łatwiej było zwinąć taką różyczkę.
A oto przykład mojej pracy:
Przygotowałam dla Was nowy film, w którym przedstawiam pomysł na bardzo prosty w zrobieniu dekoracyjny świecznik.
Zapraszam do oglądania 🙂
P.S. Tym mozaikowym sposobem można dekorować także różne inne przedmioty!
Ta dekoracja została wykonana z plonów jakie wyrosły w ogródku u mojej siostry.
Obecnie dynia króluje niepodzielnie i rozjaśnia jesienne dni.
Ta na zdjęciu obecnie jest piękną dekoracją,już za chwilę zostanie skonsumowaną .
Jak wiecie dynię można w odpowiedniej temperaturze przechowywać nawet pół roku.
Przetwory z niej są smaczne i zawierają cały szereg witamin,{A,B,C,E,K} i mikroelementów, {m.in. potas, wapń, fosfor i cynk} oraz karoteny i nienasycone kwasy tłuszczowe.
Jest to bardzo pożywne warzywo,tyle można z niej wyczarować smacznych dań.
Upieczoną w piekarniku zmiksowałam blenderem i zrobiłam zapas purée z dyni, zapakowałam go do woreczków i zamroziłam.
Będzie jak znalazł na zupę, do babki, lasagne albo zrobię dżem.
I tak powstało 2w1 z tej ogromnej dyni.Kreatywność w kuchni się przydaje.
Pozdrawiam.