Jestem zwolenniczką recyklingu – rzeczy, które nie są już pozornie potrzebne lubię używać do swoich projektów. Szeroko pojęte rękodzieło towarzyszy mi odkąd pamiętam. Moim chłopcom szyłam ubranka, robiłam na drutach sweterki. Moje zamiłowanie do rękodzieła pomogło mi w stanie wojennym zaistnieć i zaczęłam szyć odzież do butików, bo mój mąż(muzyk) z dnia na dzień został pozbawiony pracy. Kto pamięta tamte czasy, wie jakie były trudności(puste pułki). Działalność rzemieślniczą miałam ułatwioną, bo z podróży dalekich i bliskich namiętnie przywoziłam ładne materiały, dodatki z myślą o sobie, a w zaistniałej sytuacji mogłam tworzyć fajne ciuszki. Zamiłowanie do rękodzieła i twórczych eksperymentów mam od zawsze. Prezentuję rzeczy zrobione samodzielnie i takie, którym daję drugie życie. Szyję, ozdabiam przedmioty, moja ostatnia pasja to decoupage. Sprawia mi ogromną frajdę i poświęcam jej sporo czasu.
Staram się ograniczać wszelkie zakupy, w szczególności te odzieżowe. Na moim blogu babciaradzi.pl już kilka razy publikowałam posty na temat tego, jak przydatny jest recykling. Wykorzystuję to, co mam i tworzę coś nowego.
Oto przykład: robiłam przegląd bielizny pościelowej i doszłam do wniosku, że mogę prześcieradło i poszwę przeznaczyć na ścierki, których zawsze brakuje w domu. Takie ścierki są lepsze w użyciu, bo nie pozostawiają kłaczków. Są przydatne do mycia szyb, luster i nie tylko. Ścierki obszyłam i obdaruję nimi najbliższych. Zamiast kupować nowe ścierki, lubię dawać drugie życie tym starym i niepotrzebnym.
Musimy się chronić i nosić maseczki. Ich uszycie jest bardzo proste i nieskomplikowane, wystarczą nam dwa kawałki bawełny i cienka gumka.
Pandemia nie ustępuje, a mamy już środek lata i wygląda na to, że jesienią będzie jeszcze gorzej. To daje do myślenia. Musimy się chronić i nosić maseczki. Ich uszycie jest bardzo proste i nieskomplikowane, wystarczą nam dwa kawałki bawełny i cienka gumka.
Legenda: o-x – założenie materiału (fałdka) —– – szew x-2 – dwie warstwy
Oprócz materiału, potrzebne są jeszcze dwie gumy, każda o długości 16 cm.
Dwie warstwy materiału łączymy. Układamy fałdki, dla ułatwienia zaprasowałam sobie o na x, przeszyłam i połączyłam obie warstwy po bokach, żeby było łatwiej włożyć je do środka. Wywróciłam na drugą stronę. Boki wsunęłam do środka, razem z gumką.
Jest to prosty i szybki sposób na uszycie maseczki.
Maseczka dla dzieci wykrój:
Wykrawamy 4 warstwy, zszywamy przez środek (zaokrąglona część wykroju) i łączymy z drugą warstwą na najdłuższej (prostej) krawędzi wykroju. Zszywamy. Wywracamy na drugą stronę, po bokach dodajemy gumę i zszywamy. Stebnujemy całą maseczkę w koło.
Czy chcemy, czy nie chcemy, dla bezpieczeństwa swojego i innych powinniśmy nosić maseczki. Akcja “Załóżmy Maseczki” powraca.
Ma on spełniać kilka funkcji. Obszyty kolorowymi tasiemkami, będzie uczył kolorów.
Jest dwustronny. Spód jest polarowy, góra z bawełny.
Naszyłam aplikacje z ptaszkami i żółwia.
Narazie Michałek jest malutki i kocyk służy do leżenia na tapczanie.
W dalszej kolejności kocyk można będzie rozkładać na podłodze.
Mam nadzieję, że Michałek zainteresuje się moimi pomysłami.
Moje poduchy na okrągło raz jeszcze! Zamęczę Was chyba tymi moimi jaśkami. Niestety jeszcze mi nie przeszła ochota na tworzenie nowych projektów, bo bardzo nie lubię robić dwóch identycznych rzeczy.
Poduchy bardzo wygodne,duże miękkie z babciną koronkową serwetką.
Możemy ubrać nimi sypialnię, tapczan, fotel.
Teraz jest moda na stare, używane markowe rzeczy. Moje jaśki są tego przykładem. Uszyłam je z naturalnych materiałów “z odzysku”.
Do jaśków kwadratowych użyłam spódnicy zrobionej szydełkiem z nici kordonkowych. Tył uszyłam z surówki, wszyłam zamek błyskawiczny.
Uroczo wyglądają okrągłe, babcine serwetki uszyte na wierzch, jeszcze łatwiejsze wykonania.
Życzę weny twórczej z przeglądaniu szuflad z przydasiami, bo można w nich znaleźć naprawdę cudeńka.
Serdecznie pozdrawiam,
Maria.
Wiosna już puka do drzwi, a zwiastunami są biedronki w naszym ogrodzie. Tak, one nie mogą się mylić! Są tez pierwsze kwiaty: stokrotki i pierwiosnki. Tulipany, żonkile i hiacynty też zaczynają wychodzić z ziemi.
Wiosna tak na mnie podziałała, że postanowiłam zmienić wystrój mieszkania.
Jak widzicie, moja propozycja jaśków jest bardzo prosta.
O efekcie decyduje materiał, z którego będziemy szyć te jaśki.
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam serdecznie!
Gdy za oknem śnieg i mróz, nasz domowy pupil też marznie, tak, jak my.
Ubranko można kupić, ale można też uszyć i to za tanie pieniądze,
lub przerobić z używanej odzieży, np. ze swetra.
Takie właśnie ubranko ma nasza sunia.
Dzianinę swetrową podszyłam ciepłą flanelką, żeby nie podwiewało.
Kubraczek nie jest wystrzałowy, ale za to cieplutki.
Propozycje prezentów- kolorowe poduszki, które ożywią monotonne wnętrze.
Moja propozycje jaśkowe sponsorują słowa hand made, bo brak środków na to, co nam się podoba, a rzeczy które leżą w naszych możliwościach finansowych, nie są w naszym guście. A szycie poszewek sprawia mi przyjemność.
Oceńcie, czy moje własnoręcznie wykonane rzeczy mogą być przydatne?