Kurze łapki zawierają wiele dobroczynnych substancji odżywczych, które chronią zdrowie stawów i skóry. Procesy starzenia, zbyt mało ruchu, zła dieta- wszystko to powoduje, że nasze ciało traci sprężystość. Kiedy widzę, że moje ciało traci jędrność, funduję sobie kurację z kurzych łapek.
Na galaretkę z kurzych łapek potrzebujemy:
- 1 kg kurzych łapek
- porcję włoszczyzny
- listki laurowe
- pieprz
Wykonanie:
Dokładnie myjemy łapki, nacieramy garścią soli i zalewamy wrzątkiem (żeby łapki były przykryte wodą). Po pięciu minutach odcedzamy, a gdy ostygną, obieramy z żółtych błon i usuwamy szpony. Zalewamy trzema litrami wody i gotujemy na wolnym ogniu około 3 godzin. Pod koniec gotowania dodajemy porcję włoszczyzny, pieprz i listek laurowy. Studzimy, przecedzamy przez durszlak, a z łapek usuwamy kostki. Mięso i ugotowaną, pokrojoną włoszczyznę wrzucamy do rosołu. Ponownie studzimy, aż tłuszcz na wierzchu zastygnie. Wtedy go usuwamy. Ponownie zagotowujemy i wlewamy go małych słoików. Gdy ostygnie, przechowujemy w lodówce.
Stosowanie:
Co drugi dzień spożywamy około pół szklanki albo mały słoik z 1/2 cytryny. Witamina C wzmacnia wchłanianie kolagenu.
PS
Dobrze taką kurację powtarzać co trzy tygodnie. Życzę smacznego!